Narodowe Centrum Badań i Rozwoju rozstrzygnęło pierwszy konkurs programu sektorowego Innoneuropharm. Był on przeznaczony dla firm z sektora farmaceutycznego, które otrzymają łącznie 160 mln zł na prace badawczo-rozwojowe.
Program Innoneuropharm powołany został z inicjatywy Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego i Polskiej Platformy Innowacyjnej Neuromedycyny. Ten program sektorowy ma zachęcić przedsiębiorstwa do podejmowania prac badawczych, które przyczynią się do rozwoju polskiej farmacji, w tym neuromedycyny.
"Stawiamy na rozwój polskich przedsiębiorstw - mówi wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego dr Piotr Dardziński - poprzez realizację programów strategicznych wspierających branże o dużym potencjale, które mogą stanowić podstawę innowacyjnej gospodarki. Dzięki programowi sektorowemu Innoneuropharm miliony złotych zostaną przeznaczone na prace nad projektami, które mogą okazać się przełomowymi w tak dynamicznie zmieniającej się dziedzinie jak medycyna. Te środki to szansa dla polskich naukowców, nadzieja dla pacjentów i impuls dla biznesu, zachęcający do prowadzenia i rozwijania prac B+R."
W ramach konkursu wpłynęły 23 wnioski o dofinansowanie na łączną kwotę 213 mln zł. 13 z nich zostało ocenionych pozytywnie. Większość (9 wniosków) złożyły firmy z sektora MŚP. Dofinansowanie uzyskały m.in. prace nad produktami mającymi na celu leczenie stwardnienia zanikowego bocznego, chorób układu nerwowego czy chorób cywilizacyjnych.
"Program Innoneuropharm - tłumaczy dyrektor NCBR prof. Maciej Chorowski - to kolejny przykład wsparcia udzielanego przez NCBR branży, która chce się rozwijać poprzez innowacje. W przypadku farmacji oznacza to wyjście naprzeciw wyzwaniom cywilizacyjnym, ale również szansę na wzmocnienie polskich przedsiębiorstw w rywalizacji z zagraniczną konkurencją. Liczymy, że projekty naszych beneficjentów przyczynią się do postępu w diagnostyce i leczeniu, a dodatkowo będą stanowiły zachętę dla innych firm do prowadzenia prac badawczo-rozwojowych."
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- PAP
Komentarze (1)
Czytaj także
-
Co się opłaca przy współpracy przedsiębiorstw z jednostkami naukowymi?...
Inspirowana potrzebami nauki oraz biznesu współpraca w zakresie nowych technologii, pozwala na poszukiwanie rozwiązań usprawniających procesy...
-
Preparat na kurzajki – jak stosować?
Nogi, ręce, dłonie to miejsca na ciele, na których najczęściej pojawiają się kurzajki. Jeśli zauważysz brodawki u siebie lub swojego dziecka, nie...
-
-
-
-
-
-
#Świadomscponadwszystko
Miliony złotych na badania, a co jeżeli zamiast wydawać miliony na badania na temat antybiotykooporności można wydać kilkaset złotych na wzmocnienie i regulacje odporności organizmu. Największy potencjał tkwi z naszych ciałach, podświadomości i świadomości. Nie potrzeba tutaj żadnych profesorów lecz zaprzestania robienia z ludzi ofiar, odbierania i umniejszania im potencjału, zaprzestania ludziom prania mózgów, że muszą się leczyć lekami , że ktoś inny ma nad człowiekiem władzę. Każdy jest mocą, niestety stłamszoną, zepchniętą do czarnej dziury , aby inni mogli chorymi ofiarami manipulować. Nie ma chorób, to są zaburzenia, które nie wymagają leczenia i walki z symptomami , lecz uzdrowienia przyczyn, nie ma genetyki, nie ma chorób skóry , poza wyjątkami, gdyż skóra jet ewidentnie związana z ukł. nerwowym , a więc robimy pożądek z emocjami, z traumami, z alergicznymi zesztywniieniami rzeczywistych odpowiedzi niezgody...... Rak, czymże jest to co pozwala milionom żyć ze strachu innych, to super biznes. Statystyki zgonów ludności Żydowskiej i np. Niemieckiej, czy ktoś kiedyś porównywał?. Ogromna przepaść, Niemcy padają , jak muchy, a Żydzi nie stosując naszej oszukańczej medycyny, mają się znacznie lepiej, oni utrzymują się przy Życiu i zarabiają na naszej głupocie, na naszej nieświadomości i lenistwie. Lenistwo naszej rasy do uzdrawiania siebie, rozwoju świadomości, nie chce ludziom sie podnieść dupy i wychylić głowy z tego szamba czekając, że ich ktoś wyleczy i to jeszcze w dodatku za cudze pieniądze, za pieniądze, tych ,którzy płacą kary za bycie zdrowymi, bo my płacimy za tych, którzy żądają ciągle więcej i więcej. Może każdy powinien mieć swoje własne konto, np.masz 1000 zł leczą cię za 1000 zł, mam 5000 zł to mam prawo je wydać dla siebie, nawet na striptiz, jeżeli mi to pracuje. Ciągle żądanie, darcie gęby, bo ktoś chce za moje pieniądze "zapłodnienie in vitro", droga procedura, a tak naprawdę cały problem leży w głowie panienki lub faceta, który na wyrabane na to , że laska chce mieć dzieci lub nasa innych przyczyn schowana w podświadomości. Może więc zamiast żądać in vitro, ruszyć głową, a nie tylko tyłkiem. Inni żądają dozgonnie leczenia siebie i jeszcze swoich np. zaburzone dzieci, za które nie biorą rodzice odpoowiedzialności. szkopuł w tym, że ci najczęściej zarabiaja najmniej. Jestem za tanimi metodami, pokazaniu nam, że leczenia siebie leży w nas, w człowieku i każdy zdrowy na umyśle człowiek, gdy mu się przestanie prać mózg zobaczy swój potencjał i możliwości i nie będzie tkwił , jako ofiara w tym systemie. Szczepionki kolejne oszustwo, chemiczna lobotomia narzucana Polakom szczególnie.