
W 2015 roku ponad 2 tys. Polaków zachorowało na różyczkę, co stanowi ponad 90% wszystkich przypadków tej choroby w całej Unii Europejskiej. Trend ten rozpoczął się na początku 2013 roku i w ostatnich latach znacząco się obniżył.
Do końca 2015 roku na różyczkę zachorowało w Polsce 38,5 tys. osób. "Mieliśmy wtedy tzw. epidemię wyrównawczą – mówi dr n. med. Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant ds. epidemiologii. Dotknęła ona osoby, które nie były objęte szczepieniem pod koniec lat 80. XX w. Wprowadzono wtedy zmiany w zasadach obowiązkowych szczepień i obejmowały one jedynie dziewczęta. W rezultacie różyczka zaatakowała wtedy głównie mężczyzn w wieku od 19 do 28 lat."
W 2014 r. liczba zachorowań znacznie spadła, z 38,5 tys. (rok wcześniej) do niespełna 5,9 tys. W ub. r. było to nieco ponad 2 tys. osób w całej Polsce, ale to wciąż zdecydowanie najwyższy wynik w całej UE.
Szczepienia przeciw różyczce są w Polsce obowiązkowe od 2003 roku. Od tego czasu po raz pierwszy zaczęła spadać w naszym kraju zachorowalność na tę chorobę. Szczepione są dzieci między 13. a 15. miesiącem życia.
Zakażenie różyczką zwykle nie jest groźne. Najczęściej jest ona rozpoznawana, gdy na skórze pojawi się różowa wysypka. Może również wystąpić powiększenie węzłów chłonnych na szyi i karku, wyczuwalne w postaci zgrubień. Infekcja może się objawiać również gorączką oraz zapaleniem gardła i spojówek, ale te dolegliwości rzadko występują i zwykle kojarzone są z innymi zakażeniami. Różyczka może także przebiegać bezobjawowo.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- medonet.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kto może zyskać na innowacji?
Do połowy 2022 roku Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) przeznaczyło 100 mln złotych na upowszechnianie współpracy nauki z otoczeniem...
-
E-zwolnienie lekarskie a praca zdalna – jak jasno wyznaczyć granice?
Wprowadzenie e-zwolnień lekarskich zrewolucjonizowało sposób funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej oraz relacje między pracownikiem a...
-
-
-
-