
Naukowcy z Laboratorium Inżynierii Biomedycznej na Wydziale Inżynierii Chemicznej Politechniki Warszawskiej. Przypominający mleko płyn spełnia podstawowe funkcje krwi, tzn. transportuje tlen i dwutlenek węgla. Na testy kliniczne poczekamy jeszcze kilka lat, jednak pierwsze wyniki są bardzo obiecujące.
Sztuczna krew transportuje tlen i dwutlenek węgla za pomocą sztucznych erytrocytów - czerwonych krwinek nieco różniących się od tych obecnych w prawdziwej krwi. Naturalne erytrocyty są spłaszczone, zaś syntetyczne - kuliste, a także nieco mniejsze, aby mogły przecisnąć się przez naczynia włosowate.
Zadaniem sztucznej krwi jest uzupełnianie prawdziwej np. w sytuacji utraty znacznej jej ilości. Obecnie uzupełnia się takie ubytki, podając pacjentom m.in. roztwory dekstranu czy sól fizjologiczną. Jednak czasem to nie wystarcza, bo takie rozcieńczenie krwi osłabia jej zdolność przenoszenia tlenu, przede wszystkim do mózgu. Sztuczna krew mogłaby też pomóc w transporcie i przechowywaniu narządów do przeszczepu. Dzięki niej można by znacząco wydłużyć czas przetrzymywania tych organów poza organizmem.
Pierwsze badania były prowadzone przez Agatę Stefanek w ramach jej doktoratu. Dziś w skład zespołu zajmującego się sztuczną krwią wchodzi kierujący projektem prof. Tomasz Ciach, a także wspomniana Agata Stefanek oraz Kamil Kopeć, Magdalena Dresler i Joanna Graffstein.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- wyborcza.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak zostać farmaceutą? Ścieżka kariery po farmacji
Praca w zawodzie medycznym daje mnóstwo satysfakcji, ale wiąże się też z dużą odpowiedzialnością. Rozważasz studia farmaceutyczne i zastanawiasz...
-
Taśmy termotransferowe: komu i do czego mogą się przydać?
Taśmy termotransferowe to obecnie jeden z najpopularniejszych materiałów stosowanych w drukowaniu oznaczeń. Znajdziemy je w biurach, halach...
-
-
-
-