Potrzebujemy większej wiedzy o zakresie błędu w modelach rozwoju chorób zakaźnych

Twórcy modeli często boją się dyskusji o wadliwości ich dzieł

Naukowcy z University of Liverpool stwierdzili, że dokładniejsze określenie ograniczeń oraz zakresu możliwych błędów w modelowaniu rozwoju chorób zakaźnych zwiększyłoby ich użyteczność i wartość. Tworzenie takich dynamicznych modeli odgrywa kluczową rolę dla planowania przez władze działań w razie wybuchu epidemii wśród ludzi lub zwierząt hodowlanych.

Naukowcy odkryli, że wiele modeli dostarcza jedynie powierzchownych informacji o niepewności wykorzystywanych przez nie danych i parametrów. Mimo znaczącego ryzyka pomyłki i tak opierano decyzje na tych modelach. "To zrozumiałe - mówi dr Rob Christley z Instytutu Zakażeń i Globalnego Zdrowia - że modele nigdy nie będą przewidywały w 100% rozmiaru czy charakteru epidemii i już od dawna wiadomo, że z modelowaniem zawsze łączy się pewien stopień niepewności. Niemniej jednak twórcy modeli często boją się, że szczegółowa dyskusja na ten temat może podważyć wartość efektu ich pracy w oczach polityków."

"To badanie pokazuje, że wadliwość i ograniczenia modeli są czasem świadomie ukrywane, a czasem ujawniane, oraz że jest to zwykle uwarunkowane czynnikami zewnętrznymi. Chociaż niemożliwe jest dokładne oszacowanie możliwości pomyłki, lepsze zrozumienie ograniczeń modeli jest konieczne dla usprawnienia działań w obliczu epidemii" - dodaje dr Christley.

Możliwość błędu pojawia się we wszystkich składowych procesu modelowania: od wadliwej jakości lub typu wykorzystywanych danych, przez założenia dotyczące czynnika odpowiedzialnego za zakażenie oraz środowiska, w którym choroba się rozwija, aż do technicznych aspektów modelu.

(mk)