W Stanach skontrolowano badania farmaceutyczne prowadzone na zwierzętach

Mimo zaniedbań przy testowaniu wszystkie leki okazały się bezpieczne

Naukowcy z San Francisko przyjrzeli się 63 przeprowadzonym na zwierzętach badaniom popularnych leków obniżających cholesterol nazywanych statynami - np. Krestoru, Lipitoru, Zocoru. Część z nich finansowana była przez rząd i źródła spoza branży farmaceutycznej, natomiast część była opłacona przez firmy farmaceutyczne. Jak się okazało, przy testach popełniono wiele błędów i to niezależnie od źródła finansowania.

Na przykład zwierzęta biorące udział w eksperymentach nie były losowo dzielone na grupy otrzymujące leki oraz placebo, choć jest to podstawowe wymaganie dla prób klinicznych. Dotyczyło to około połowy analizowanych przypadków.

Także w około połowie przypadków osoby podające zwierzętom leki i placebo potrafiły rozpoznać te zwierzęta. Narusza to jedną z zasad przeprowadzania takich badań zwaną "zasłoną niewiedzy" ("blinding"), zgodnie z którą naukowcy dokonujący pomiarów nie wiedzą, u którego zwierzęcia lub człowieka zastosowano terapię, a u którego nie.

Ponadto w wielu badaniach nie zdefiniowano kryteriów doboru zwierząt, a nawet nie wyjaśniono należycie zmian terapeutycznych, jakie zaszły u zwierząt, którym podano leki. Wreszcie wielokrotnie pominięte zostało badanie w kierunku efektów ubocznych danych terapii.

Na szczęście pomimo zaniedbań przy testowaniu we wszystkich przypadkach leki okazały się skuteczne i bezpieczne również u ludzi. Co ciekawe według statystyk, leki, których badania były finansowane przez prywatne podmioty, częściej okazywały się być skuteczne w leczeniu pacjentów - nawet jeśli przy ich testowaniu zrobiono więcej błędów - niż to miało miejsce w przypadku badań finansowanych przez rząd i źródła pozabranżowe.

(mk)