Wiceminister zapowiada powstanie nowych uczelni medycznych

W polskich szpitalach najbardziej brakuje chirurgów

Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas odpowiadał 10 marca w sejmie na pytania dotyczące zwiększenia liczby kształconych specjalistów i dokonania korekty w sposobie opłacania lekarzy rezydentów oraz formy ich wspierania w procesie specjalizacji. Wiceminister poinformował, że w tym roku uniwersytety w Kielcach, Zielonej Górze oraz Rzeszowie rozpoczną nabór na kierunek lekarski. Mają powstać także nowe uczelnie medyczne - w tym wydział lekarski na warszawskiej Uczelni Łazarskiego.

Pinkas poinformował, że resort zdrowia wynegocjował z rektorami wyższych uczelni medycznych przyjęcie 15-30% więcej studentów. Prowadzone są również rozmowy na temat powstania wydziału lekarskiego na uniwersytecie w Opolu, które, jeżeli zakończą się sukcesem, doprowadzą do sytuacji, że wszystkie wojewódzkie miasta w Polsce będą posiadały uczelnie kształcące lekarzy.

Wiceminister podkreślił, że jesteśmy postrzegani jako kraj, który kształci lekarzy w sposób znakomity, przez co często znajdują oni zatrudnienie za granicą. "Nasze ostanie analizy pokazały jednak - podkreśla Pinkas - że trochę zmniejsza się trend wyjazdowy, co związane jest z tym, że lekarze w Polsce mają coraz lepsze perspektywy."

Priorytetem w tym roku ma być rekrutacja chirurgów, ponieważ ich najbardziej brakuje w polskich szpitalach. Kolejni w tej klasyfikacji są lekarze chorób wewnętrznych.

Zdaniem Pinkasa projekt o zaniechaniu stażu był chybiony. Obecnie trwają prace nad ustawą, która go przywróci. Jak dodał, wkrótce jej projekt powinien trafić do parlamentu. "Nie będzie żadnego rocznika bez stażu" - zaznaczył. Podkreślił, że na stażu lekarz będzie miał prawo wykonywania zawodu pod okiem tutora.

(mk)