
Jak pokazują najnowsze badania lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, połowa krakowskich uczniów cierpi na alergię. Powodem jest głównie zanieczyszczenie powietrza.
W stosunku do roku 2000 liczba alergików w krakowskich szkołach wzrosła o 35%. Według Europejskiej Akademii Alergologii i Immunologii Klinicznej, za 10 lat połowa Europejczyków będzie cierpiała na jakiś rodzaj alergii. Wygląda na to, że w szkołach w Krakowie ten porażający poziom został już osiągnięty.
Z badań wynika, że uczniowie mieszkający blisko głównych traktów komunikacyjnych częściej chorują na astmę oskrzelową i alergiczny nieżyt nosa w porównaniu do ich rówieśników mieszkających w Krakowie, ale z dala od ruchu samochodowego. Jednak to nie wyłącznie stan powietrza odpowiada za epidemię alergii.
Jak zauważa prof. Czarnobilska, w otaczającym nas środowisku przybyło uczulających substancji chemicznych zawartych w spalinach, jedzeniu czy kosmetykach: „Spędzanie długich godzin w galeriach handlowych, w których butiki wabią zapachami oraz częste odwiedzanie sklepów meblowych, gdzie unosi się formaldehyd z klejów może wywołać objawy alergiczne."
„Obecnie - dodaje prof. Czarnobilska - alergolog ma bardzo trudną sytuację, dlatego, że jest coraz więcej alergii na chemię, a medycyna wciąż ma niewiele narzędzi diagnostycznych wykrywających substancje, które mogą uczulać. A nie chodzi o to, by całe życie zażywać leki, które tylko zniosą objawy, tylko trzeba znaleźć przyczynę alergii, żeby wiedzieć np., jakiego kremu nie powinniśmy stosować."
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- PAP

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak urządzić i wyposażyć gabinet do masażu?
Gabinety masażu cieszą się w ostatnich latach coraz większą popularnością. Siedzący tryb życia i niewielka ilość ruchu sprawiają, że wiele...
-
Skarpetki nieuciskające – komfort i zdrowie dla Twoich stóp
Skarpetki to jeden z podstawowych elementów garderoby, który często wybieramy bez większego zastanowienia. Tymczasem ich jakość i sposób wykonania...
-
-
-
-
-