Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2018-06-20  |  Ostatnia aktualizacja: 2018-06-20
Śląscy naukowcy wymyślili, jak skopiować działanie ludzkiego serca
Pixabay, CC0
Pixabay, CC0

Inżynierowie z Politechniki Śląskiej zaprezentowali technologię kopiującą mechanizm pompowania krwi przez ludzkie serce. Jest to kluczowy element potrzebny do skonstruowania sztucznego serca.

Dotychczas w sztucznych sercach stosowano dwa rozwiązania odpowiedzialne za przetaczanie krwi. Z jednej strony stosowano urządzenia napędzane elektromagnetycznie – płynący przez jakiś element prąd poruszał magnesem, który z kolei zapewniał przepływ krwi. Drugim typem były urządzenia z napędem pneumatycznym.

"Niestety - mówi mgr inż. Sebastian Bartel - żadna z tych klas nie jest wolna od wad. Napęd elektromagnetyczny najczęściej wykorzystywano w pompach z ciągłym przepływem, a jak wiemy, serce nie pracuje w taki sposób. Z kolei urządzenia pneumatyczne działają pulsacyjnie, tak jak oryginał, ale są nieporęczne. Zabrakło natomiast urządzeń, które łączą napęd elektromagnetyczny z pulsacyjnym działaniem."

Polski prototyp zawiera uzwojenia oraz wirnik z magnesów neodymowych, które będą „odpychane" przez powstałe podczas przepływu prądu pole magnetyczne. Wirnik zamiast kręcić się dookoła, wychyla się jak wahadło o 45 stopni dzięki czemu imituje skurcz i rozkurcz serca.

Konstruktorzy chcę jeszcze uzupełnić wynalazek o bezprzewodowy sposób ładowania, który nie wymagałby podłączania do żadnych kabli. Docelowo wystarczyć ma stawanie albo siadanie obok maty zasilającej.

Wynalazek jest jednak tylko prototypem i nie jest nawet całym sztucznym sercem, ale jednym z rozwiązań, które jest potrzebne do jego stworzenia. Niewykluczone jednak, że kiedyś doczeka się komercjalizacji.

(mk)

Kategoria wiadomości:

Nowinki techniczne

Źródło:
forsal.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także