Studenci Politechniki Białostockiej pracują nad bioniczną protezą ręki

Projekt jest finansowany ze środków stowarzyszenia "Odkrywcy Diamentów"

Interdyscyplinarna grupa studentów z kilku wydziałów Politechniki Białostockiej pracuje nad bioniczną protezą ręki, która ma pomagać w codziennym życiu niepełnosprawnym po amputacji dłoni. Sygnał do protezy będzie wysyłany poprzez napinanie odpowiednich mięśni przedramienia, wtedy będzie możliwe wykonanie ruchu dłonią.

Koordynator i pomysłodawca protezy Sławomir Grycuk, student wydziału mechanicznego Politechniki Białostockiej, mówi, że chce stworzyć protezę, która będzie łączyć wygląd z funkcjonalnością, a do tego będzie niedroga. Zaawansowane technologicznie protezy to koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, natomiast ta, nad którą pracują białostoccy studenci, ma kosztować kilka tysięcy złotych.

Proteza będzie reagować na ruch mięśni przedramienia, a dokładnie na napięcie mięśni. Do przedramienia podłączane będą elektrody, one będą wysyłać sygnał, który będzie przetwarzany przez kontroler, a następnie będzie wysyłany do odpowiednich elementów protezy. Proteza będzie zaprojektowana tak, by móc wykonywać podstawowe ruchy, jak chwytanie czy puszczanie. Użytkownik będzie musiał nauczyć się napinać odpowiednie mięśnie, by wykonać odpowiedni ruch.

Obecnie proteza jest na etapie prototypowania. Gotowy jest układ elektroniczny, zaawansowany program komputerowy, dzięki któremu będzie możliwość wykonywania ruchów. Gotowy jest też model protezy wydrukowany na drukarce 3D. Pierwszy prototyp ma powstać do końca roku. Wtedy rozpocznie się też testowanie protezy, by wyeliminować ewentualne błędy.

(mk)