Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy artykułów Aktualizowany: 2015-01-22
Więcej prywatnych gabinetów to większy popyt na małe sterylizatory

Nowoczesna Klinika

Firmy analizujące rynek ochrony zdrowia zwracają uwagę na fakt, że sektor prywatny jest coraz poważniejszym odbiorcą sprzętu medycznego. Dotyczy to w szczególności niedużych sterylizatorów. Rosnąca liczba niedużych prywatnych placówek sprawia, że zapotrzebowanie na tego typu sprzęt jest coraz większy.

Zdaniem Pawła Romanowskiego z firmy Medbit rozwój prywatnego sektora ochrony zdrowia ma oczywisty wpływ na zapotrzebowanie na małe sterylizatory parowe. - Notujemy ciągły wzrost sprzedaży właśnie do tego sektora – informuje. Według niego zdecydowanej zmianie uległa świadomość klientów, kupujących tego typu sprzęt. - Doskonale wiedzą czego potrzebują i co najważniejsze nareszcie autoklaw jest traktowany jako kolejne narzędzie pracy, a nie zło konieczne – tłumaczy Paweł Romanowski.

Wielkość komory – klucz do ceny
Podobnie jak w przypadku innych urządzeń cena jest wypadkową nowoczesnych rozwiązań i zastosowanych materiałów. - Tanie autoklawy oferują walory użytkowe i niezawodność wprost proporcjonalną do ceny – uważa Paweł Romanowski. Radzi uważać na pojawiające się na rynku chińskie kopie autoklawów uznanych producentów. Jego zdaniem ich podobieństwo do orginalnych urządzeń kończy się najczęściej na obudowie.

Według Pawła Romanowskiego na cenę ma  wpływ sama marka producenta. - Wiąże się, to jednak z pewnymi umownymi gwarancjami jakości. Tacy producenci jak SciCan, czy MELAG oferują stosunkowo drogie urządzenia, ale w zamian gwarantują najwyższy poziom techniczny oraz innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne i użytkowe – przekonuje Romanowski. Dodaje, że Medbit sprzedaje autoklawy wielu producentów, więc z doświadczenia wie, że przysłowie „Chcesz oszczędzać, musisz wcześniej drogo zapłacić" bardzo często się sprawdza.

Ile za sprzęt
Według Pawła Romanowskiego rozpiętość cenowa sterylizatorów waha się od 3 tys. zł do 35 tys. zł.

Wybór sterylizatora
Jak mówi Paweł Romanowski, sterylizacja w małych jednostkach służby zdrowia, to wbrew pozorom złożony problem. - Często, zachodzi potrzeba sterylizacji jedynie bardzo specjalistycznych narzędzi. Prym wiodą, tu narzędzia endoskopowe lub np. narzędzia okulistyczne, końcówki stomatologiczne lub drobny sprzęt chirurgiczny – wyjaśnia. Dodaje, że pierwszym wyborem klientów jego firmy jest zazwyczaj autoklaw z tradycyjną, owalną komorą. Jego zdaniem wynika, to z dużej podaży tego typu urządzeń na rynku. - Często jednak zdecydowanie lepszym rozwiązaniem może być zakup autoklawu kasetowego – uważa Paweł Romanowski. Jak informuje najpopularniejszym w ubiegłym roku autoklawem kupowanym właśnie przez niewielkich usługodawców medycznych był Statim 7000 - autoklaw kasetowy kanadyjskiej firmy SciCan.

Paweł Romanowski zauważa, że sporym zainteresowaniem cieszą się najnowsze rozwiązania techniczne jak np. autoklaw z kolorowym, dotykowym ekranem i możliwością podłączenia do lokalnej sieci komputerowej. Według niego to bardzo innowacyjne rozwiązanie daje zupełnie nowe możliwości codziennej obsługi autoklawu. - Żyjemy w dobie ekranów dotykowych i sieci komputerowych, dlaczego zatem nasze narzędzia pracy nie miałyby prezentować podobnego stylu.

 

Czytaj także