Powrót do listy wiadomości Dodano: 2016-10-30  |  Ostatnia aktualizacja: 2016-10-30
Kolejny przeszczep skalpu w Gliwicach udany
W sierpniu podobny zabieg przeszła p. Barbara, która także czuje się dobrze
W sierpniu podobny zabieg przeszła p. Barbara, która także czuje się dobrze

Lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach po raz drugi w odstępie miesiąca skutecznie replantowali skalp. Operowana była trzydziestokilkuletnia kobieta, która uległa wypadkowi podczas prac polowych. Po czterech tygodniach od zabiegu pacjentka czuje się dobrze i jest w trakcie rehabilitacji.

Pochodząca z okolic Głogowa trzydziestokilkuletnia Anna miała wypadek 24 września. Gdy pracowała w polu, zahaczyła o jedną maszyn, która zaczęła jej wciągać rękaw swetra, rękę, a następnie kitkę włosów, zrywając skórę z głowy i części twarzy. Pacjentka doznała urazu wielonarządowego, który obejmował nie tylko uszkodzenie powłok regionu głowy i szyi, ale także podwójne otwarte złamanie kości przedramienia oraz uszkodzenie aparatu stawowo-wiązadłowego kolana.

Lekarzom udało się dokonać pełnej replantacji uszkodzonego, naderwanego skalpu wokół regionu głowy i szyi.

Najważniejszym elementem dla powodzenia zabiegu był czas od chwili urazu do przywrócenia krążenia w replantowanej części ciała. Jednak dzięki szybkiej interwencji i diagnostyce zespołu z wrocławskiego szpitala pacjentka została przetransportowana helikopterem do Gliwic. Tkanki zostały ponadto odpowiednio zabezpieczone (schłodzone do 4 st. Celsjusza) i przewiezione. Istotny był również odstęp czasowy między urazem i replantacją, który wyniósł 8,5 godziny.

W ostatnich latach lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach zasłynęli z kilku pionierskich operacji. Chirurdzy pod kierunkiem prof. Maciejewskiego przeprowadzili dwa przeszczepy twarzy. Pierwszą z operacji przeprowadzono 15 maja 2013 r. u 33-letniego wówczas pana Grzegorza, który przeżył poważny wypadek. Był to jednocześnie pierwszy na świecie przeszczep twarzy ratujący życie.

Druga operacja była już planowana. W grudniu 2013 r. lekarze przeszczepili twarz 26-letniej wówczas pani Joannie, cierpiącej od ponad 20 lat na nerwiakowłókniakowatość - łagodny nowotwór o podłożu genetycznym, który rozrastając się, może zagrozić życiu i jest uznawany za jedno z głównych wskazań do przeprowadzenia przeszczepu twarzy.

Z kolei w kwietniu 2015 roku 37-letniemu pacjentowi okaleczonemu przez nowotwór przeszczepiono w Gliwicach narządy szyi - krtań, tchawicę, gardło, przełyk, tarczycę z przytarczycami, struktury mięśniowe oraz powłokę skórną przedniej ściany szyi.

(mk)

Kategoria wiadomości:

Inne

Źródło:
PAP
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także