Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2018-04-23  |  Ostatnia aktualizacja: 2018-04-23
Po grypie rośnie ryzyko zawału serca
Pixabay, CC0
Pixabay, CC0

Naukowcy z Aston Medical School w Birmingham i Cambridge University przeprowadzili badanie nad głównymi przyczynami zawału serca i udaru. Po przeanalizowaniu wielu czynników doszli do wniosku, że otyłość jest mniej szkodliwa dla układu krążenia niż częste infekcje, takie jak grypa. Z najnowszych badań wynika, że w ciągu 7 dni po grypie potwierdzonej laboratoryjnie aż 6-krotnie zwiększa się ryzyko zawału serca.

„Choroba wieńcowa to przewlekły stan zapalny tętnic wieńcowych - wyjaśnia prof. Andrzej Ciszewski z Instytutu Kardiologii w Warszawie - a bezpośrednią przyczyną zawału serca jest pękająca niestabilna i cienkościenna blaszka miażdżycowa. Z kolei grypa to ostry stan zapalny uruchamiający kaskadę mediatorów zapalnych."

Kiedy pęka blaszka miażdżycowa powstaje skrzeplina, która blokuje przepływ krwi przez tętnicę wieńcową do mięśnia sercowego. Jest ona bezpośrednią przyczyną ostrego zawału serca. Zakażenia układu oddechowego, w tym również grypa, mogą jednak powodować również inne powikłania kardiologiczne.

Grypa może wywołać zapalenia mięśnia sercowego. Prof. Ciszewski uważa, że takie przypadki są prawdopodobnie znacznie częstsze niż się je rozpoznaje. „Objawy mogą być bardzo niecharakterystyczne - dodaje prof. Ciszewski - i zazwyczaj przypisujemy je osłabieniu po przebytej infekcji, zmęczeniu, przepracowaniu itd. Często nie kojarzymy objawów kardiologicznych z przebytą przed kilkoma tygodniami infekcją."

Kardiolodzy uważają, że pacjenci, którzy przeszli silne zakażenie układu oddechowego powinni być traktowani tak samo, jak ludzie z nadciśnieniem tętniczym krwi, wysokim cholesterolem lub cukrzycą.

(mk)

Kategoria wiadomości:

Inne

Źródło:
PAP
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także