Sensoryka na ratunek zmysłowi słuchu

fot. pixabay

Implant ślimakowy (CI) jest najbardziej udaną protezą nerwową na świecie. Dzięki bezpośredniej stymulacji nerwu słuchowego pozwolił na odzyskanie zmysłu słuchu przez ponad pół miliona osób na całym świecie.

Naukowcy z Wydziału Medycyny i Wydziału Inżynierii Uniwersytetu we Fryburgu opracowali metodę przekształcenia elektrod stymulacyjnych powszechnie stosowanych w implantach w czujniki elektrochemiczne. Dzięki nowatorskiemu podejściu działanie urządzenia będzie mogło być permanentnie monitorowane bezpośrednio w uchu wewnętrznym.

- Po raz pierwszy specjalne protokoły umożliwiają stosowanie klasycznych elektrod stymulacyjnych CI jako bardzo czułych i dokładnych mikroczujników - wyjaśnił dr Andreas Weltin, kierownik grupy badawczej z Wydziału Inżynierii Mikrosystemów (IMTEK) na Uniwersytecie we Fryburgu - Funkcjonalność czujnika jest podstawą bardziej inteligentnych implantów, które mogą monitorować ich stan oraz środowisko bezpośrednio w uchu wewnętrznym.

W modelach przeznaczonych dla zwierząt możliwy był dotychczas wiarygodny pomiar zawartości tlenu w otoczeniu implantu bez wpływu na stymulację nerwu słuchowego. Następnym krokiem będzie sprawdzenie, jak spójne są właściwości czujnika w dłuższym okresie czasu.

- Jeżeli uzyskamy pozytywne wyniki dalszych badań, stanowić to będzie ważny kamień milowy na drodze do stałego monitorowania implantów ślimakowych za pomocą sensorów - powiedziała dr Nicole Roßkothen-Kuhl z Wydziału Medycznego Uniwersytetu we Fryburgu i kierownik Działu Badań Neurobiologicznych należącego do Laboratorium Oddziału Otolaryngologii Uniwersyteckiego Centrum Medycznego we Fryburgu.

Naukowcy opublikowali wyniki swoich badań w czasopiśmie Biosensors and Bioelectronics.

(rr)