Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2016-04-30  |  Ostatnia aktualizacja: 2016-04-30
Naukowcy z PAN badają możliwość bezbliznowego gojenia się ran
Przez większość ludzi blizny uważane są za szpecące
Przez większość ludzi blizny uważane są za szpecące

Człowiek ma zdolności bezbliznowej regeneracji, ale tylko w łonie matki – później ta zdolność zanika. Ponadto według naukowców z PAN w Olsztynie już istniejące blizny może pomóc leczyć śluz ślimaków, który ma silne właściwości regeneracyjne.

"Jeżeli operacja na dziecku przeprowadzana jest w łonie matki - mówi prof. Barbara Gawrońska-Kozak z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie - to wówczas dziecko rodzi się bez wytworzonej blizny, nie widać, gdzie ta operacja się odbyła. To znaczy, że tak naprawdę w naszym życiu rozwojowym posiadamy cechę gojenia bezbliznowego, regeneracji, w życiu dorosłym tracimy ją. Czy jest możliwość przekierowania szlaku w życiu dorosłym, aby tej blizny właśnie nie było? Tym się zajmujemy."

Jak zdradza Gawrońska-Kozak istnieje jeden szczep myszy, tzw. myszy nagie, który ma zdolność gojenia bez wytworzenia blizny. Myszy te nie mają jednego genu, który występuje u ludzi. Niewykluczone zatem, że jest on odpowiedzialny za wytwarzanie blizn.

"W naszych badaniach - wyjaśnia dr Joanna Bukowska - wykorzystujemy hodowle komórkowe in vitro oraz techniki biologii molekularnej po to, by zbadać mechanizm, dzięki któremu gojenie bliznowe może zostać przekierowane na sposób regeneracyjny. Dzięki czemu mogą zostać opracowane sposoby leczenia oraz terapie dla osób cierpiących na schorzenia skórne."

Olsztyńscy naukowcy badają śluz wydzielany przez ślimaki, który już teraz wykorzystywany jest w kosmetykach, ale może być również stosowany jako terapeutyk. Wymaga to jednak dokładnego zbadania jego właściwości.

(mk)

Kategoria wiadomości:

Inne

Źródło:
PAP
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także